Kronika parafii lubińskiej spisywana od powrotu mnichów do klasztoru po rozproszeniu spowodowanym II wojną światową, rozpoczyna się od opisu zniszczeń, utraconych dóbr i sprzętów liturgicznych, wraz z dołączoną przedwojenną fotografią.
Widnieje na niej, między kielichami i relikwiarzami - wieczna lampka z orłami. O tej lampce - dziś zaginionej (o czym poniżej) - ks. Jezierski w 1915 roku pisał:
"Jako cenny zabytek z dawnych czasów zasługuje również na uszczegółowienie artystycznie wykonana wieczna lampka mosiężna, którą podtrzymują nader pięknie modelowane orły polskie i zdobią monogramy Pana Jezusa i Matki Boskiej oraz herb klasztorny, gwiazda o sześciu promieniach, poniżej półksiężyc i krzyż. Jest to herb Trzaska, którego trzej używali opaci, Wyleziński, Chojnacki i Chrzczonowski. Lampę tę w ostatnim czasie odszukano pośród starych sprzętów kościelnych i dzięki ofiarności jednego z parafian znacznym kosztem odnowiono."
Tradycja orłów podtrzymujących wieczną lampkę w Lubiniu jest bardzo dawna. Klasztor nasz, od wieków pielęgnujący wartości patriotyczne, niejednokrotnie wspierał ojczyznę w potrzebie. Jako przykład mogą posłużyć dotacje do wypraw wojennych, za które po przegranej wojnie klasztor cierpiał represje od najeźdźców. Zaborcy pruscy chcąc powstrzymać propagowanie patriotyzmu najpierw skasowali klasztor w 1836 r., a następnie wyrwali ciału opactwa trzy skrzydła (burząc w 1847 r., większą część budynków). Po powrocie z wygnania w 1923 r. mnisi zaczęli się odbudowywać. Gdy przyszła nowa wojna, również okupant niemiecki szczególnie starał się zniszczyć jak najwięcej z dóbr narodowych, między innymi częściowo paląc i wywożąc bibliotekę. Nic więc dziwnego, że nie ostała się wieczna lampka z orłami polskimi, która właśnie podczas II wojny światowej zaginęła.
Żuraw służący do opuszczania lampy w celu uzupełnienia oliwy
Co ciekawe, przetrwała do dziś poprzednia, przed-zaborowa wieczna lampka z naszego kościoła. Powstała w okresie regencji, jest ażurowa, z dekoracją wstęgową, palmetową i charakterystyczną kratką regencyjną. Służy do dziś dając światłem znak obecności Najświętszego Sakramentu w ... archikatedrze poznańskiej, w kaplicy Górków. Została ona wykonana przez złotników leszczyńskich Johanna i Franza Eiglów w 1755 r., została ozdobiona trzema orłami, herbem opactwa lubińskiego i jego monogramem CL. Podczas kasaty klasztoru, gdy sprzęty opackie zostały rozparcelowane po całej diecezji, trafiła do Poznania.
Lampa w kaplicy Górków, źródło: cyryl.poznan.pl
Tradycja orłów na wiecznej lampce w Lubiniu trwa. Niedługo po zakończeniu ostatniej wojny wykonano nową, mniej okazałą wieczną lampkę, która jednak ma także swój urok. Przypomina nam ona dawną świetność wieloskrzydłowego opactwa z pełnym krużgankiem i dodaje motywacji by otaczać troską przekazane nam dziedzictwo przeszłych pokoleń.